
5-latek wezwał numer alarmowy. On i jego dwaj młodsi bracia byli głodni. Najmłodszy - niespełna roczny - ciągle płakał, a rodzice spali. Rodzice zostali zatrzymani, z zarzutem narażenia na niebezpieczeństwo swoich dzieci. Sąd w trybie natychmiastowym przekazał chłopców do pieczy zastępczej. O tym, iż żyjemy w pijanej Polsce, świadczy nie tylko ta historia spod Zgierza.