Z cyklu broń ratuje życie: Napad na jadłodajnię człowieka ubranego tylko w trampki kończy się użyciem śmiertelnej siły przez właścicielkę.

trybun.org.pl 1 rok temu

MEMPHIS, Tenn. (WREG) – Jedna z właścicielek restauracji w North Memphis twierdzi, iż została zmuszona do zastrzelenia nagiego intruza, który groził jej i członkom jej rodziny w lokalu firmy North Hollywood późnym poniedziałkowym wieczorem.

Kobieta, która chciała pozostać anonimowa, powiedziała, iż mężczyzna ubrany tylko w trampki pojawił się w Mr. Potato Head prosząc o wodę, następnie wtargnął do środka i zatrzasnął za sobą samoblokujące się drzwi.

Mężczyzna wpadł w furię gdy nie był w stanie opuścić restauracji, zaczął niszczyć mienie i zablokował drzwi, próbując się wydostać. Powiedziała również, iż uderzył ją w klatkę piersiową i przez cały czas zbliżał się do niej, mimo iż trzymała broń.

“Po prostu bałam się jego siły” – powiedziała. “Wycelowałam w niego, prosząc, by się uspokoił i trzymał z daleka lub wyszedł z lokalu. Niestety drzwi były zablokowane a on nie mógł ich otworzyć, więc byłam między młotem a kowadłem i po prostu zrobiłam to, co musiałam” – powiedziała.

Kobieta powiedziała, iż oddała jeden strzał w kierunku mężczyzny gdy ją zaatakował i strzeliła do niego ponownie, gdy podniósł krzesło i się nim na nią zamachnął.

“To po prostu przerażający widok, wiem iż ludzie mówią co mogliby zrobić, co by zrobili, ale dopóki nie znajdziesz się w takiej sytuacji nigdy nie wiesz co zrobisz, zwłaszcza gdy dopadnie cię strach. Nigdy nie wiesz, co zrobisz. To był duży facet, wystarczająco duży by mnie skrzywdzić” – powiedziała.

Siostra kobiety, która rozpoczęła transmisję na żywo po strzelaninie, powiedziała, iż mężczyzna był jak lew zamknięty w klatce. Kiedy zadzwonili na policję, nagi mężczyzna leżał na ziemi, a ona, jej siostra i brat przez cały czas byli zamknięci w restauracji.

Powiedziała, iż weszła na Facebooka, aby powiadomić bliskich o tym, co się dzieje.

“Jeśli policja aresztowałaby nas lub cokolwiek innego, moja rodzina musiała o tym wiedzieć. Ktoś musiał wiedzieć, gdzie jesteśmy i co się z nami dzieje”.

Policja w Memphis poinformowała, iż mężczyzna został przewieziony do szpitala w stanie krytycznym, a następnie zmarł. Kobieta która oddała strzały została zatrzymana, ale nie postawiono jej żadnych zarzutów.

Powiedziała, iż nie chciała stracić życia.

“Nie jestem potworem. Nigdy nie skrzywdziłabym nikogo celowo. Po prostu bałam się o swoje życie i zrobiłam to, co uważałam za słuszne” – powiedziała. “Nie chciałam żeby on umarł ani nic w tym stylu. Po prostu nie chciałam być tą osobą, którą moja mama musiałaby później zidentyfikować w kostnicy”.

Siostry powiedziały, iż rozpoznały mężczyznę z sąsiedztwa. Policja go jeszcze nie zidentyfikowała.

News channel 3 (wreg.com)

tłumaczył MR

Idź do oryginalnego materiału