Policja opublikowała statystyki dotyczące bezpieczeństwa na polskich drogach w pierwszym półroczu 2025 roku. o ile chodzi o województwo lubelskie, to dobrą informacją jest, iż w porównaniu z tym samym okresem w 2024 roku spadła liczba ofiar śmiertelnych zdarzeń na drogach – z 61 do 38, czyli zginęło o 23 osoby mniej. Więcej jest natomiast samych wypadków i osób rannych.
„Przyczyn jest bardzo dużo”
Przez pierwsze 6 miesięcy tego roku doszło do 382 wypadków drogowych. To o 43 więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
– Wzrostowi liczby wypadków nie towarzyszy jednak wzrost liczby ofiar śmiertelnych – podkreśla aspirant Renata Szpakowska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Pierwsze półrocze 2025 roku wypada o wiele lepiej pod kątem ofiar śmiertelnych. Odnotowujemy spadek, jeżeli chodzi o liczbę zdarzeń drogowych, które kończą się w najtragiczniejszy sposób. Z czego to może wynikać? Na pewno kwoty mandatów oraz liczba punktów karnych ma na to wpływ. To, iż w wiele wykroczeń wchodzi tzw. recydywa na pewno odstrasza kierowców przed tym, żeby łamali przepisy. Jeździmy trochę wolniej.
Na inne możliwe przyczyny mniejszej liczby najtragiczniejszych zdarzeń wskazuje psycholog transportu dr Sylwia Gwiazdowska-Stańczak z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
– Przyczyn jest bardzo dużo. Przede wszystkim mamy bezpieczniejsze pojazdy – mówi dr Gwiazdowska-Stańczak. – Ludzie mają też coraz większą świadomość zagrożeń, jakie czyhają na nas na drodze. I nowe technologie, które używane są w samochodach, bardzo mocno poprawiają jakość naszego bezpieczeństwa.
Jednocześnie ekspertka podkreśla, iż znaczenie mają też informacje publikowane w mediach oraz presja społeczna.
– Media przyczyniają się do poprawy jakości bezpieczeństwa na drogach, właśnie pokazując różne sceny i opowiadając ludzkie historie , bo czasami są całe programy poświęcone przeróżnym tragediom – wskazuje dr Gwiazdowska-Stańczak. – Myślę, iż dzięki temu podniosła się też świadomość społeczna ludzi. Jest więcej reakcji osób postronnych, kiedy widzą, iż dzieje się coś złego, naganne zachowania na drodze.
Pomóc mogą obywatele
– Część z tych nagrań trafia też do policjantów – podkreśla aspirant Renata Szpakowska. – Mamy Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa, gdzie obywatel zupełnie anonimowo może zgłosić to, co go niepokoi. To nie są wyłącznie wykroczenia w ruchu drogowym, ale są to też wykroczenia typowo prewencyjne. Jest to anonimowe. Ponadto zauważyliśmy, iż ludzie coraz odważniej zgłaszają wykroczenia zarejestrowane przez wideorejestratory samochodowe czy też zauważone naocznie na skrzynkę „Stop agresji drogowej”. Tylko tutaj już nie będziemy anonimowi, ale będziemy uczestnikiem postępowania, ponieważ za jakiś czas zostaniemy wezwani do Wydziału Przestępstw i Wykroczeń na przesłuchanie w związku z zarejestrowanym przez nas wykroczeniem.
„Spadek jest tendencją stałą”
Instruktor nauki jazdy Maciek Brewczuk zwraca uwagę na to, iż porównywanie statystyk wypadków rok do roku może nie być do końca miarodajne. Jednak trend spadkowy liczby śmiertelnych wypadków na polskich drogach jest zauważalny od dekady.
– Gdy obserwuje się dane wypadków, to takie porównywanie rok do roku czy półrocze do półrocza nie jest do końca miarodajne – mówi Brewczuk. – Trzeba patrzeć w dłuższym okresie. A w takim okresie naprawdę nie jest źle, bo jesteśmy przyzwyczajeni do tego, iż zawsze byliśmy na szarym końcu Europy, jeżeli chodzi o liczbę wypadków i liczbę ofiar. I choćby nie zdążyliśmy zauważyć, kiedy przesunęliśmy się z ogona do środka stawki. Przez ostatnie 10-15 lat liczba ofiar spadła o blisko połowę. Czyli ten spadek jest tendencją stałą i dosyć stabilną w dłuższym okresie.
Poprawę bezpieczeństwa widzą też kierowcy, jednak część z nich narzeka na brak życzliwości na drogach.
– Uważam, iż Polacy jeżdżą już teraz naprawdę dobrze. Gdy jeżdżę po Europie, widzę, żew Polsce naprawdę wygląda to dobrze. Uważam, iż jest bezpiecznie. Choć są osoby, które jeżdżą dużo szybciej – mówią kierowcy. – Jestem świeżym kierowcą, ale ogólnie chyba jest w porządku. Kierowcy jeżdżą tak, jak umiejętności im pozwalają. Nie każdy jeździ dobrze, ale myślę, iż warto edukować kierowców, aby byli bardziej uprzejmi na drodze, bo tego niestety w naszym kraju brakuje.
Nie zmieniają się za to najczęstsze przyczyny wypadków na drogach. To nadmierna prędkość oraz nieustąpienie pierwszeństwa.
W całym kraju od stycznia do czerwca 2025 r. doszło do 9 525 wypadków drogowych, to o 403 mniej niż w takim samym okresie ubiegłego roku, kiedy odnotowano 9 928 wypadków. W wyniku tych zdarzeń zginęło 721 osób – to o 168 mniej niż rok wcześniej. Ponadto zanotowano 11 177 rannych, co oznacza spadek o 287 osób w porównaniu do pierwszego półrocza 2024 roku.
MaK / opr. WM
Fot. policja.gov.pl/archiwum