Widząc, iż policyjny patrol zamierza go skontrolować, mężczyzna przyspieszył i nie zamierzał się zatrzymać. Pościg przebiegał ulicami Zbrosławic do chwili, gdy kierujący skuterem wjechał w leśną ścieżkę. prawdopodobnie liczył, iż wjeżdżając w wąską, leśną drogę, uda mu się zgubić policyjny pościg, jednak dalsze wydarzenia, prawdopodobnie wprawiły go w osłupienie. Policjanci, nie mając technicznej możliwości kontynuowania pościgu radiowozem, ruszyli pieszo za odjeżdżającym skuterem. Dosłownie kilka chwil wystarczyło sierżantowi Arturowi Musikowi, aby uciekinier znalazł się w jego rękach. Po obezwładnieniu go, gdy był już w radiowozie, wyczuli od niego alkohol. Badanie alkomatem tylko potwierdziło ich przypuszczenia i dało odpowiedź, dlaczego 43-letni mieszkaniec Zbrosławic chciał uniknąć policyjnej kontroli. W jego organizmie stwierdzono obecność 2 promili alkoholu.
Nieodpowiedzialny kierowca przekonał się, iż nie ma co mierzyć się z kondycją policjanta, który mimo rywalizacji z maszyną, wyszedł z niej zwycięsko, zatrzymując nietrzeźwego, który swoim zachowaniem stworzył ogromne niebezpieczeństwo na drodze.
Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, sprawcy grozi do kara 5 lat więzienia, a w przypadku kierowania pojazdu w stanie nietrzeźwości kodeks przewiduje karę do 2 lat więzienia.
(KWP w Katowicach / sc)