W Czemiernikach 22-letni mężczyzna postanowił zaimponować znajomym, zabierając Audi A8 kolegi na „rajdową” przejażdżkę. Pod wpływem alkoholu uderzył w drzewo i ogrodzenie, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Teraz grozi mu choćby 8 lat więzienia.
Bez zgody właściciela wsiadł za kierownicę i oddalił się autem
Do zdarzenia doszło w niedzielę, około godziny 5:00 rano, gdy 22-latek, mieszkaniec Radzynia Podlaskiego, podczas wspólnej podróży Audi A8 z kolegami, bez zgody właściciela wsiadł za kierownicę samochodu. Mężczyzna chciał popisać się umiejętnościami, ale zakończył jazdę uderzeniem w drzewo i ogrodzenie posesji. Skorzystał z chwili, gdy właściciel i koledzy wyszli na teren posesji, pod którą na chwilę się zatrzymali. 22 – latek, który pozostał w aucie, odjechał i zaczął się popisywać. Po wypadku zbiegł z miejsca zdarzenia, ale gwałtownie został odnaleziony przez policję.
Mężczyzna był pod wpływem alkoholu
- W szpitalu wykazano obecność alkoholu w organizmie 22-latka, a pobrana krew pozwoli ustalić dokładny jego poziom.
- Mężczyzna po badaniach trafił do policyjnego aresztu.
- Odpowie za krótkotrwałe użycie pojazdu i prowadzenie pod wpływem alkoholu, za co grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Czy kary za jazdę pod wpływem alkoholu powinny być bardziej surowe? Podziel się swoją opinią w komentarzu lub udostępnij artykuł, by zwiększyć świadomość na temat zagrożeń wynikających z nieodpowiedzialnej jazdy!