Nie tylko oznakowane przejącia przez jezdnię, ale choćby zielone światło sygnalizacji ulicznej nie chroni pieszych przed potrąceniem przez samochód. Niedawno na ul. Budowlanych przekonało się o tym 9-letnie dziecko.
Jak informuje mł. asp. Marcin Gącik, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach, 26 listopada ok. godziny 17.15 na ul. Budowlanych (przy skrzyżowaniu z ul. Burschego) samochód marki Toyota Hilux, kierowany przez 44-letniego mieszkańca Tychów, potrącił na oznakowanym przejściu dla pieszych 9-letniego chłopca.
– Chłopiec wszedł na pasy, gdy zaświeciło się dla niego zielone światło – mówi mł. asp. Gącik. – W tym samym czasie pojazdy na ul. Burschego też miały zielone światło. Kierowca toyoty skręcał jednak z ul. Burschego w drogę poprzeczną – w ul. Budowlanych. W takiej sytuacji powinien ustąpić pierwszeństwa chłopcu, który przechodził na pasach przez jezdnię. Doszło jednak do potrącenia. Na szczęście dziecko nie doznało żadnych obrażeń. Zostało przekazane przybyłej na miejsce zdarzenia opiekunce.
A co z kierowcą?
– Był trzeźwy – dodaje mł. asp. Gącik. – Za potrącenie przechodnia został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. zł i dostał 15 punktów karnych.
(pp)










