Wcześniej w piątek prokuratura poinformowała o umorzeniu śledztwa przeciwko kierowcy bmw, który pod koniec czerwca pędził ulicami Warszawy z prędkością ponad 350 km/h. Prokurator uznał, iż kierujący pojazdem nie popełnił przestępstwa, ale jedynie wykroczenie.
„Prokurator uznał, iż podejrzany swoim niebezpiecznym oraz nieodpowiedzialnym zachowaniem nie wypełnił znamion czynu z art. 174 (Kodeksu karnego – red.) albowiem jego zachowanie nie stanowiło konkretnego bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, a stanowiło wyłącznie potencjalne niebezpieczeństwo” – przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba w komunikacie przesłanym redakcji polsatnews.pl.
Pędził ulicami Warszawy. Prokuratura umorzyła śledztwo
Nagranie z rajdu po Warszawie pojawiło się w mediach społecznościowych pod koniec czerwca. Widać na nim jak kierowca bmw pędzi z prędkością ponad 350 km/h drogą S79.
Jakby tego było mało, kierujący dodatkowo nagrywał swój „wyczyn” telefonem, czym jeszcze dodatkowo zwiększał niebezpieczeństwo na drodze. Siedzący obok niego pasażer rejestrował z kolei wskazania prędkościomierza. W pewnym momencie wskazówka wskazywała na nim prędkość 390 km/h.
Mimo to, warszawska prokuratura uznała, iż za swój wyczyn, mężczyźnie należy się jedynie mandat. „Po uprawomocnieniu się postanowienia o umorzeniu materiały zostaną przesłane Policji celem skierowania wniosku o ukaranie do Sądu” – podkreślił prok. Skiba.
Więcej informacji wkrótce.
Bielan w „Gościu Wydarzeń” o współpracy prezydenta z rządem: Nie wyobrażam sobie. Tusk musi odejśćPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas