[Pyskowice] Motocyklista zginął w wypadku, a ktoś szerzy obrzydliwego fake-newsa. Prostujemy!

motogen.pl 4 godzin temu

Niestety zginął motocyklista. Niestety przy okazji powstał w internecie obrzydliwy fake-news. Staramy się go wyprostować.

W miniony piątek miała miejsce przykra sytuacja – w wypadku drogowym w Pyskowicach życie stracił 51-letni motocyklista. Niestety w parze z tym wydarzeniem, po internecie roznosi się obrzydliwy fake news o ucieczce kolegów motocyklisty z miejsca zdarzenia, bez udzielenia pierwszej pomocy. Wszystko wskazuje na to, iż informacja o ucieczce jest kłamstwem.

Wypadek w Pyskowicach – zginął 51-letni motocyklista

Najpierw przedstawmy fakty.

Wypadek miał miejsce w piątek, 12 września, około godziny 18.30, na ulicy Mickiewicza w Pyskowicach (droga krajowa nr 40).

Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, iż 51-letni kierujący motocyklem marki Yamaha, poruszając się łukiem drogi, z nieustalonych dotychczas przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z samochodem osobowym marki Ford. Niestety, pomimo podjętej pomocy, motocyklista poniósł śmierć na miejscu.

Droga była zablokowana przez kilka godzin, policjanci prowadzili czynności pod nadzorem prokuratora. Aktualne postępowanie prowadzi Wydział Kryminalny z Gliwic, pod nadzorem Prokuratury.

Rodzinie i bliskim zmarłego motocyklisty przesyłamy szczere wyrazy współczucia.

zdjęcia: Policja Gliwice

Fake news: nie było ucieczki bez udzielenia pierwszej pomocy

Teraz zajmijmy się opisem obrzydliwego fake newsa.

Informację o wypadku opisał m.in. fanpage „NieBezpieczna Jazda” na facebooku, który zajmuje się publikowaniem informacji i nagrań z wypadków na polskich drogach. Poza informacją o wypadku i śmierci motocyklisty, fanpage podał także kolejne szokujące doniesienia, wraz z click-baitowym zdaniem wprowadzającym (które oczywiście nie pozostają bez znaczenia dla zasięgu posta…).

Zrzut ekranu z opisywanego posta z fake-newsem na fanpage’u Niebezpieczna Jazda.

Podobno mieli być świadkowie, którzy widzieli, iż motocyklista miał jechać w grupie. Że ta grupa miała się zatrzymać, ale tylko na chwilę. Że ta grupa miała odjechać bez udzielenia pomocy swojemu członkowi, ponieważ usłyszała syreny alarmowe. (TO JEST OBRZYDLIWY FAKE NEWS – sprawdziliśmy!)

Skontaktowałem się z Oficerem Prasowym w wydziale policji, który prowadzi sprawę (Komenda Miejska Policji w Gliwicach). Nadkomisarz Marzena Szwed potwierdziła, iż ten fake-news dotarł także do funkcjonariuszy, dlatego został tym dokładniej zweryfikowany.

Policja z prokuraturą przeprowadzili kilka przesłuchań, z których wynika, iż nie było żadnej sytuacji zbliżonej do opisu zawartego w fake-newsie. Dochodzenie wskazuje, iż nie istniała żadna grupa motocyklistów, która odjechała bez udzielenia pomocy! Jest to stan na godzinę 10:00 w poniedziałek 15. września.

Oczywiście istnieje możliwość, iż na dalszym etapie dochodzenia ujawniona zostanie taka sytuacja. Jednak biorąc pod uwagę obecny postęp przesłuchań, jest to sytuacja wielce nieprawdopodobna.

Co na to autorzy fake-newsa?

Póki co fake news na fanpage’u NieBezpieczna Jazda się szerzy i rozsiewa negatywne informacje. Na moment publikacji informacji na Motogenie, wspomniany post ma 175 reakcji, 182 komentarze i 21 udostępnień. Możecie się spodziewać, jaki jest wydźwięk większości reakcji.

Zastanawiacie się, po co w ogóle zająłem się tematem? Wszelkiego rodzaju fake-newsy czy szerzenie nieprawdziwej propagandy to ogromny problem dzisiejszego internetu. Prostując tę informację, chcę dołożyć choć małą cegiełkę do poprawy sytuacji.

Po weryfikacji doniesień, a przed rozpoczęciem pisania tej informacji na Motogenie, skontaktowałem się mailowo z zespołem fanpage’a Niebezpieczna Jazda. Poinformowałem ich, iż szerzą nieprawdziwe, obrzydliwe informacje. Zachęciłem do wprowadzenia edycji postu w taki sposób, aby sprostować fake-newsa. W momencie publikowania mojej informacji, wspomniany fanpage wciąż nie zareagował.

Idź do oryginalnego materiału