Strażacy od kilku godzin dogaszają to co pozostało po hali, która w niedzielę spłonęła w Mińsku Mazowieckim.
Zgłoszenie o pożarze straż pożarna otrzymała w niedzielę po godzinie dziewiętnastej.
Ogień w całości objął halę produkcyjno-magazynową o powierzchni ponad czterech tysięcy metrów kwadratowych, w której były produkowane i przechowywane różnego rodzaju folie i opakowania z tworzyw sztucznych. Wszyscy pracownicy opuścili budynek samodzielnie, nie było osób poszkodowanych.

W kulminacyjnym momencie na miejscu pracowało około 60 zastępów z jednostek Państwowej Straży Pożarnej, Wojskowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych z województwa mazowieckiego.
Obecnie trwa dogaszanie, które potrwa jeszcze wiele godzin. W działaniach jest 50 strażaków i 16 pojazdów.
Teren wokół spalonej hali został zabezpieczony przez policjantów z oddziału prewencji.
foto. Mińsk Mazowiecki z lotu ptaka – Adam Ziemiński – Fotografia Lotnicza