W poniedziałkowy poranek policjanci ruchu drogowego badali kierowców, żeby wyeliminować z ruchu tych na podwójnym gazie. Cykliczna akcja ma ograniczyć liczbę zdarzeń drogowych spowodowanych przez osoby wsiadające za kierownicę „po kieliszku”.
W trakcie porannych kontroli funkcjonariusze uniemożliwili dalszą jazdę trzem kierującym, u których stwierdzono obecność alkoholu w organizmie:
- o 05:27 zatrzymano kierowcę samochodu marki Opel – badanie wykazało prawie pół promila alkoholu,
- o 06:03 policjanci skontrolowali mężczyznę prowadzącego Audi – wynik testu wskazał prawie promil alkoholu,
- kilkanaście minut później zatrzymano kierowcę Mazdy – mężczyzna miał 2 promile alkoholu oraz, co równie istotne, aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Przypominane jest, iż kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości stanowi poważne przestępstwo. Grozi za nie m.in. utrata prawa jazdy, wysoka kara finansowa, obowiązek świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz kara więzienia do 3 lat.
Za prowadzenie w stanie po użyciu alkoholu lub środków o podobnym działaniu kierowca naraża się na mandat w wysokości od 2500 do 30 000 zł, 15 punktów karnych oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Szczególnie niebezpieczne i skrajnie lekceważące prawo jest łamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Zgodnie z art. 244 Kodeksu karnego:
„Kto nie stosuje się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów, podlega karze więzienia od 3 miesięcy do 5 lat” – czytamy w kodeksie karnym.
Oznacza to, iż osoba, która mimo obowiązującego zakazu wsiada za kierownicę, popełnia przestępstwo o znacznie poważniejszych konsekwencjach niż zwykłe wykroczenie i stwarza realne zagrożenie dla życia oraz zdrowia innych uczestników ruchu drogowego.
