
fot. Sebastian Pawłowski
Przypomnijmy: zdarzenie miało miejsce 23 maja w pobliżu pętli autobusowej na osiedlu Prędocinek. - Doszło do zderzenia dwóch samochodów marki BMW, jeden z nich uderzył w latarnię. W trakcie rozmowy z jego kierowcą, kobieta prowadząca drugie BMW wyczuła woń alkoholu i powiadomiła służby, ponieważ mężczyzna zaczął się oddalać. Na miejsce został wezwany prokurator i to pod jego nadzorem policjanci wykonywali swoje czynności - relacjonowała rzeczniczka mazowieckiej policji podinsp. Katarzyna Kucharska.
Jak się wówczas dowiedzieliśmy, policjant jadący kabrioletem BMW chciał początkowo "dogadać się" z kobietą kierująca autem, z którym zderzył się jego samochód, ale nie wyraziła ona na to zgody. Powiedziała, iż zadzwoniła już na policję. Wtedy - jak się potem okazało funkcjonariusz drogówki - zaczął się oddalać z miejsca zdarzenia. Nie pozwolili mu na to jednak świadkowie, którzy również powiadomili policję.
Prokurator zdecydował, iż kierowca przejdzie również badania krwi w szpitalu, dokąd został zabrany.
Śledztwo prowadzone przez prokuraturę zakończyło się. - Akt oskarżenia trafił do Sądu rejonowego w Radomiu - informuje Agnieszka Borkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
bdb