Wypadek miał miejsce pod Radomskiem, w miejscowości Grobla (woj. łódzkie). Policja zatrzymała już kierowcę, który wjechał w grupę pielgrzymów. Badanie wykazało, iż miał 1,3 promila alkoholu w organizmie.
Zdarzenie miało miejsce ok. godz. 18. Służby przekazują, iż poszkodowanych jest osiem osób, w tym 2,5-letnie dziecko. Pielgrzymkę zabezpieczała karetka, na miejsce docierają kolejne służby, w tym Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. To właśnie ratownicy z karetki towarzyszącej pielgrzymom zaczęli jako pierwsi udzielać pomocy poszkodowanym.
Na miejsce poleciały aż 3 śmigłowce LPR. Sytuacja jest jednak skomplikowana. Maszyny mogą lądować w punkcie znajdującym się około kilometra od miejsca wypadku. Rannych do lądowiska podwożą strażacy. Wszystko dlatego, iż w tym miejscu droga prowadzi przez las i śmigłowce po prostu nie mogą wylądować bliżej.
Jak doszło do wypadku?
– Około godziny 18 w miejscowości Grobla 54-letni mężczyzna kierujący oplem najechał na tył poruszających się drogą powiatową uczestników pielgrzymki – przekazała rzeczniczka prasowa Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi nadkomisarz Aneta Sobieraj na antenie TVN24.
Z informacji podawanych przez służby ratunkowe wynika, iż osoby poszkodowane są przytomne, nikt nie zginął. Ofiary mają jednak liczne złamania. W tej chwili nikt z nich nie znajduje się w stanie zagrażającym życiu.
Więcej informacji wkrótce.