Odprysk sprawy Majtczaka jak gorący kartofel. Nikt nie chce się nim zająć. Zaangażowano już trzy sądy!

Zdjęcie: Sprawa Sebastiana Majtczaka jest jak gorący kartofel. Sądy przerzucają ją między sobą. Chodzi o policjantów.


Aż trzy sądy zostały już zaangażowane w sprawę policjantów, którzy nie zatrzymali Sebastiana Majtczaka od razu po tragicznym wypadku na A1. To umożliwiło mu ucieczkę do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Doszło do tego, iż wypowiedzieć musiał się Sąd Najwyższy. Ten wskazał, iż decyzja, czy prowadzić wobec tych funkcjonariuszy śledztwo, zapadnie w Częstochowie.