Do niewyobrażalnej tragedii doszło w sobotni wieczór w Męczynie pod Siedlcami (woj. mazowieckie). Samochód osobowy marki BMW z potworną siłą uderzył w drzewo, dosłownie rozpadając się na dwie części, po czym stanął w płomieniach. Kierujący pojazdem mężczyzna zginął na miejscu - jego ciało odnaleziono kilkanaście metrów od płonącego wraku.