Nowe przepisy dotyczące egzaminów na prawo jazdy, które weszły w życie 30 czerwca, mają poprawić bezpieczeństwo na drogach. Zmienia się przede wszystkim sposób oceniania, a także wprowadzenia obowiązku przerwania egzaminu w przypadku stworzenia przez zdającego sytuacji zagrożenia.
– Chodzi na przykład o sytuację, gdy zdający egzamin nie zatrzyma się przed znakiem STOP – mówi rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie nadkomisarz Andrzej Fijołek. – Powinno to kończyć egzamin. To są takie błędy, które – w takim ruchu, już bez pana instruktora czy egzaminatora, który nam wyhamuje pojazd, bo ma taką możliwość – często mogą kończyć się wypadkiem choćby ze skutkiem śmiertelnym, a już na pewno z obrażeniami ciała. Kiedy wyjedziemy z drogi podporządkowanej, kiedy nie zastosujemy się do znaku czy do czerwonego światła, to może kończyć się tragicznie, więc słusznie, iż to akurat przerywa egzamin.
Cała rozmowa w materiale wideo:
MaK / opr. AKos
Fot. RL