Motocykliści, którzy jeżdżą bez kasku, nie będą mogli zatankować swoich motocykli. Początkowo taki warunek obowiązywał tylko na jednej stacji w kraju, ale oddolna inicjatywa nieoczekiwanie stała się ogólnokrajową akcją. Właściciele stacji i politycy liczą, iż dzięki temu będzie mniej wypadków ze skutkiem śmiertelnym.