– Bardzo wnikliwie badamy bezpieczeństwo na drogach i mogę podkreślić, iż w ostatnich latach ono się poprawia, ale nie na tyle, abyśmy mogli uznać, iż jest w pełni bezpiecznie. Przez ostatnie lata odnotowaliśmy znaczący spadek liczby ofiar śmiertelnych, ale jest ona przez cały czas nieakceptowalna społecznie – 1896 osób zginęło w ubiegłym roku na polskich drogach. To tak, jakbyśmy wymazali na mapie jakieś małe miasteczko – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria nadinsp. Roman Kuster, pierwszy zastępca komendanta głównego Policji.
W ciągu ostatnich 10 lat na polskich drogach zginęło blisko 25 tys. osób. W 2024 roku Policja odnotowała ponad 21 tys. wypadków drogowych, niemal 1,9 tys. ofiar śmiertelnych i blisko 25 tys. rannych. Tylko podczas tegorocznych wakacji na polskich drogach miało miejsce 4666 wypadków – o 135 więcej niż rok temu. Wzrosła też liczba osób rannych (5538 wobec 5309 w 2024 roku).
– Najczęs