To kolejny z serii wypadków z udziałem nastolatków, którzy podróżowali hulajnogą elektryczną. – Jazda bez odpowiednich umiejętności, zabezpieczeń i w miejscach do tego nieprzeznaczonych może się zakończyć tragicznie – przyznają policjanci.
Tym razem do niebezpiecznego wypadku doszło w poniedziałkowy, 29 września wieczór w miejscowości Folgowo w powiecie chełmińskim. 13-latek – jak wynika z relacji funkcjonariuszy, którzy pracowali na miejscu zdarzenia – od swojego rówieśnika pożyczył hulajnogę elektryczną, aby się nią przejechać. – Na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem i upadł na jezdnię – mówi mł. asp. Agnieszka Stankiewicz z chełmińskiej policji.
- Wypadek na przejeździe kolejowym. Kierowca peugeota został ranny
Rannego 13-latka do szpitala przetransportowano śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. – Chłopiec nie miał na sobie kasku ani żadnych elementów ochronnych – dodaje Stankiewicz i precyzuje na koniec, iż policjanci z chełmińskiej komendy prowadzą czynności, które mają na celu wyjaśnienie szczegółowych przyczyn poniedziałkowego zdarzenia.
Seria wypadków na hulajnogach
Wypadek w Folgowie wpisuje się w – niechlubną serię – niebezpiecznych zdarzeń z udziałem nastolatków podróżujących hulajnogą elektryczną. Przypomnijmy, iż tylko w tegoroczne wakacje do tragicznego takiego wypadku doszło w powiecie świeckim, gdzie przewróciło się dwóch 15-latków, którzy jechali takim pojazdem. Jeden z nich zmarł w szpitalu w następstwie doznanych obrażeń. Równie tragicznie zakończył się podobny tego typu wypadek w powiecie wąbrzeskim (w szpitalu zmarła ranna wówczas 17-letnia dziewczyna).
Także w Świeciu, w połowie kwietnia br., po upadku ranni zostali dwaj inni nastolatkowie, zaś w Brodnicy ranny po upadku na hulajnodze elektrycznej został 12-latek.
– Apelujemy do rodziców i opiekunów o nadzorowanie korzystania z hulajnóg elektrycznych przez dzieci – przypominają policjanci z pionu ruchu drogowego. Jak wyliczają, aby kierować hulajnogą elektryczną, należy ukończyć co najmniej dziesięć lat i posiadać kartę rowerową bądź prawo jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T, jednocześnie obowiązuje zakaz przewożenia pasażerów i przedmiotów utrudniających kierowanie. – Choć przepisy nie nakładają obowiązku noszenia kasku ochronnego, stanowczo apelujemy o jego używanie. Kask oraz ochraniacze znacząco zmniejszają ryzyko poważnych obrażeń głowy i kończyn w przypadku upadku czy zderzenia – kończą mundurowi.