Już dziś prawo jazdy można stracić „na miejscu” m.in. za jazdę po alkoholu czy przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym. Kodeks drogowy przewiduje też taką sankcję za przewożenie zbyt dużej liczby pasażerów. Nowelizacja dodaje jednak kolejne, bardzo istotne wykroczenie. I prezydent właśnie podpisał tę ustawę. Oznacza to, iż już niedługo policja zatrzyma dokument na trzy miesiące kierowcy, który poza obszarem zabudowanym, na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej, przekroczy prędkość o więcej niż 50 km/h. To właśnie na takich odcinkach – według danych resortu – dochodzi do blisko 80 proc. wypadków i aż 87 proc. ofiar śmiertelnych.PRZECZYTAJ TEŻ: Złotówka z nowym oznaczeniem? Znany ekonomista jest na takZakaz dożywotni i pięcioletnia przerwaNowe przepisy uderzą przede wszystkim w kierowców, którzy lekceważą wcześniejsze zakazy. Każda osoba, która zostanie zatrzymana za kierownicą – mimo trwającego okresowego zatrzymania prawa jazdy – straci je bezpowrotnie. O możliwość zdobycia nowych uprawnień będzie można ubiegać się dopiero po upływie 5 lat.Statystyki policji pokazują skalę problemu: ponad 40 tys. kierowców miało już więcej niż jeden sądowy zakaz prowadzenia, ponad 50 osób – więcej niż 10, a rekordzista uzbierał ich aż 23.PRZECZYTAJ: Obwodnica w woj. lubelskim rośnie w szybkim tempie. Prace zaawansowane już w 60 procentachKoniec redukcji punktów za najpoważniejsze wykroczeniaZmiany dotkną także kierowców liczących na „wyzerowanie” konta punktów karnych. Po wejściu w życie noweli zniknie możliwość ich redukcji w przypadku poważnych naruszeń bezpieczeństwa. Bez prawa do odciążenia konta pozostaną m.in. kierowcy:wyprzedzający na przejściu dla pieszych (15 punktów),przekraczający prędkość o ponad 50 km/h,przejeżdżający na czerwonym świetle (15 punktów).Kursy w Wojewódzkich Ośrodkach Ruchu Drogowego przez cały czas pozwolą usunąć 6 punktów, ale wyłącznie za wykroczenia o charakterze drobnym, jak niewielkie przekroczenia prędkości czy nieprawidłowe parkowanie.Tylko w Polsce i z dodatkowymi ograniczeniamiReforma wprowadza możliwość uzyskania prawa jazdy kategorii B przez osoby, które ukończyły 17 lat – za zgodą rodziców lub opiekunów. Młody kierowca będzie mógł prowadzić auto tylko w Polsce i to z dodatkowymi ograniczeniami.PRZECZYTAJ: Zamość nie dostanie 20 milionów na pałac i stadion. "Nasi" posłowie z KO zagłosowali przeciwPrzez pierwsze 6 miesięcy jazda będzie możliwa wyłącznie pod nadzorem doświadczonej osoby dorosłej, mającej przynajmniej pięcioletni staż. Policjant podczas kontroli będzie mógł sprawdzić również stan trzeźwości opiekuna. Dla 17-latków okres próbny potrwa 3 lata (nie dłużej jednak niż do ukończenia 20 lat). Kierowcy zdający egzamin po ukończeniu 18 roku życia pozostają przy dotychczasowych dwóch latach.Dokument młodego kierowcy będzie oznaczany specjalnym kodem. Jazda bez opiekuna w okresie, gdy jest on wymagany, będzie traktowana tak, jak jazda bez uprawnień – co grozi utratą prawa jazdy, mandatem od 1500 zł, a choćby aresztem. Dodatkowo obowiązywać będzie absolutna trzeźwość.Kierowca w okresie próbnym, który uzbiera 13 punktów karnych, będzie musiał przejść obowiązkowe szkolenie z zagrożeń w ruchu drogowym. Kurs potrwa jedną godzinę, a jego koszt został ustawowo określony na 300 zł. Termin jego ukończenia zależy od daty prawomocnego rozstrzygnięcia wykroczenia.Kask dla młodychNowelizacja wprowadza również obowiązek noszenia kasku przez osoby do 16 roku życia korzystające z rowerów, hulajnóg elektrycznych oraz urządzeń transportu osobistego. Z obowiązku wyłączono dzieci przewożone w fotelikach i specjalnych rowerach, w których konstrukcja uniemożliwia założenie kasku.Za brak kasku odpowiadać będzie rodzic lub opiekun – z mandatem od 20 do 100 zł. Zmienia się też wiek umożliwiający samodzielną jazdę hulajnogą po drodze publicznej – podwyższony do 13 lat.Kiedy nowe przepisy wejdą w życie?Większość zmian zacznie obowiązywać po trzech miesiącach od publikacji w Dzienniku Ustaw, czyli na początku 2026 roku. Przepis dotyczący obowiązkowych kasków wejdzie w życie po sześciu miesiącach.