1 listopada na drodze K46 między Jaszkówką a Podzamkiem doszło do zdarzenia drogowego. Kierujący Kia Cee'd na Czeskich tablicach rejestracyjnych na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem dachował i wpadł do rowu. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to iż do zdarzenia nie zostały wezwane żadne służby. Kierowca jak i możliwe pasażerowie zniknęli zostawiając auto tak jak się zatrzymało. Dziś czyli 17 listopada auto przez cały czas znajduje się w rowie i z każdym dniem staje się lżejsze. w tej chwili nie ma już kół i prawdopodobnie połowy silnika. Nikt się autem nie interesuje oprócz amatorów części zamiennych. Co jakiś czas ktoś zgłasza wypadek i na miejsce jest wysyłana straż pożarna i policja żeby na miejscu stwierdzić iż to tylko znajoma porzucona KIA. Jak długo auto tam pozostanie? prawdopodobnie do czasu aż nie zostanie rozkradziona całkowicie albo podpalona tak jak było z porzuconym autem poniżej Minieurolandu.
Powiązane
Strażacy ciężko ranni, potrąceni podczas interwencji
42 minut temu
Potrącono 19-latka
1 godzina temu
Polecane
Uwaga! Prace na drodze powiatowej nr 1081D
36 minut temu
Uwaga na oblodzenie. Nowe alerty pogodowe
56 minut temu
W powiecie sandomierskim powstaną nowe połączenia
1 godzina temu















