Ukraińcy wydaleni z Polski. Czterech z nich już opuściło kraj, a jeden wciąż oczekuje na deportację z powodu braku dokumentów tożsamości. Na koncie dwóch kobiet wyroki za kradzieże oraz groźby. Pozostali mężczyźni prowadzili pod wpływem i łamali przepisy ruchu drogowego.
W ostatnich dniach czterech obywateli Ukrainy zostało przymusowo wydalonych z Polski. Piąty przebywa w tej chwili w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców, gdzie czeka na deportację. Funkcjonariusze Grupy Zamiejscowej Straży Granicznej w Rybniku oraz placówek SG w Sosnowcu i Opolu zatrzymali pięć osób z Ukrainy. Wśród nich znalazły się 2 kobiety.
Jedna z nich nie zastosowała się wcześniej do decyzji nakazującej opuszczenie kraju, dlatego została odprowadzona do granicy w trybie przymusowym. Druga kobieta miała na koncie wyroki za kradzieże, spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu oraz groźby karalne. Z kolei zatrzymani mężczyźni odpowiadali m.in. za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu, łamanie sądowych zakazów kierowania pojazdami oraz kradzieże.
Wobec wszystkich wydano decyzje nakazujące wyjazd z Polski z możliwością zastosowania przymusu. Obowiązuje ich też zakaz ponownego wjazdu do strefy Schengen na okres od 5 do 10 lat. Cztery osoby już opuściły kraj, natomiast jeden z mężczyzn – z powodu braku dokumentów tożsamości – czeka na deportację w ośrodku strzeżonym.










![Kolejna prawdopodobna dywersja na kolei pod lupą służb. „Sprawcom może chodzić o dwie kwestie” [ZDJĘCIA]](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/11/EAttachments9080172110ec96100f4f2af5ddf4fd0b8c790f9_xl.jpg?size=md)

