Tymczasem w sobotni wieczór - jeszcze 2 sierpnia - w trakcie kontroli podwórek na Ochocie, strażnicy miejscy z III Oddziału Terenowego usłyszeli huk i zobaczyli coś, co bardziej przypominało scenę z filmu niż rzeczywistość – nad pobliskim skrzyżowaniem szybował rower. Natychmiast pobiegli na pomoc. Przy jezdni leżał młody rowerzysta z rozbitą głową.
Obok niego stał uszkodzony samochód i zdenerwowany kierowca. Zapadał zmrok. Strażnicy ustawili na