Dramat na wodach Nowego Jorku – historyczny żaglowiec rozbija się o Most Brookliński. Ofiary śmiertelne i dziesiątki rannych

warszawawpigulce.pl 4 godzin temu

Nowy Jork został wstrząśnięty tragicznym wypadkiem morskim, który rozegrał się w samym sercu metropolii. W sobotni wieczór meksykański żaglowiec szkoleniowy Cuauhtemoc z 277 osobami na pokładzie uderzył w zabytkowy Most Brookliński, powodując katastrofę, która kosztowała życie dwóch osób i pozostawiła dziewiętnaście innych rannych. To dramatyczne zdarzenie przyciągnęło natychmiastową reakcję służb ratunkowych i wywołało falę niepokoju zarówno wśród mieszkańców miasta, jak i władz Meksyku.

Fot. Warszawa w Pigułce

Earlier tonight, the Mexican Navy tall ship Cuauhtémoc lost power and crashed into the Brooklyn Bridge.

At this time, of the 277 on board, 19 sustained injuries, 2 of which remain in critical condition, and 2 more have sadly passed away from their injuries. pic.twitter.com/mlaCX0X8Mh

— Mayor Eric Adams (@NYCMayor) May 18, 2025

Tragedia rozegrała się na Wschodniej Rzece, gdy imponujący szkoleniowy żaglowiec meksykańskiej marynarki wojennej próbował manewrować w wąskim przejściu pod słynnym mostem. Według wstępnych ustaleń, statek niespodziewanie znalazł się zbyt blisko konstrukcji mostu i pomimo prób korekty kursu, maszt jednostki zahaczył o dolną część 142-letniej przeprawy. Siła uderzenia spowodowała złamanie masztu, którego fragmenty spadły na pokład, uderzając w przebywających tam członków załogi i kursantów.

Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams, który osobiście pojawił się na miejscu wypadku, poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych o tragicznym bilansie zdarzenia. Jak przekazał, dwie osoby poniosły śmierć na miejscu, a dziewiętnaście innych zostało rannych, z czego stan dwóch poszkodowanych określany jest jako krytyczny. Ranni zostali natychmiast przetransportowani do pobliskich szpitali, gdzie zespoły medyczne walczą o stabilizację stanu najciężej poszkodowanych.

Meksykańska marynarka wojenna wydała oficjalny komunikat, w którym potwierdziła incydent, informując, iż podczas manewrowania na rzece żaglowca Cuauhtemoc doszło do nieszczęśliwego zderzenia z mostem, co spowodowało poważne uszkodzenie statku szkoleniowego i tymczasowo uniemożliwiło kontynuację zaplanowanego rejsu. Przedstawiciele marynarki dodali, iż status personelu i sprzętu jest na bieżąco sprawdzany przez odpowiednie służby, a władze lokalne zapewniają niezbędne wsparcie dla wszystkich poszkodowanych.

Cuauhtemoc to jeden z flagowych żaglowców meksykańskiej marynarki wojennej, wykorzystywany głównie jako jednostka szkoleniowa dla kadetów i przyszłych oficerów. Statek regularnie uczestniczy w międzynarodowych rejsach i wizytach w portach na całym świecie, pełniąc rolę ambasadora meksykańskiej kultury i tradycji morskich. Na pokładzie w momencie wypadku znajdowało się 277 osób, w tym zarówno doświadczeni marynarze, jak i kursanci odbywający szkolenie.

Mimo poważnego charakteru zdarzenia, sam Most Brookliński nie doznał istotnych uszkodzeń strukturalnych. Po krótkiej przerwie niezbędnej do przeprowadzenia inspekcji przez inżynierów, został ponownie dopuszczony do ruchu. Ta ikoniczna konstrukcja, oddana do użytku w 1883 roku, jest jednym z najstarszych mostów wiszących w Stanach Zjednoczonych i stanowi nie tylko istotny element infrastruktury komunikacyjnej miasta, ale również jego symbol rozpoznawalny na całym świecie.

Nowojorskie służby ratunkowe zareagowały na wypadek z imponującą szybkością. Na miejsce zdarzenia niemal natychmiast przybyły jednostki straży pożarnej, policji wodnej oraz karetki pogotowia. Ratownicy przy użyciu łodzi i helikopterów rozpoczęli akcję ewakuacji rannych z pokładu uszkodzonego żaglowca. Operacja ratunkowa trwała kilka godzin i została przeprowadzona z zachowaniem najwyższych standardów bezpieczeństwa.

Świadkowie wypadku opisują moment zderzenia jako nagły i nieprzewidywalny. Turyści spacerujący po moście oraz pasażerowie promów pływających po Wschodniej Rzece z przerażeniem obserwowali, jak wysoki maszt żaglowca zahacza o konstrukcję mostu, a następnie łamie się z ogłuszającym trzaskiem. Odłamki spadające na pokład wywołały panikę wśród znajdujących się tam osób, z których część próbowała schronić się pod pokładem, podczas gdy inni pozostali na swoich stanowiskach, starając się minimalizować skutki kolizji.

Gubernator stanu Nowy Jork wyraził głębokie ubolewanie z powodu tragedii i złożył kondolencje rodzinom ofiar. Zapewnił również o pełnej współpracy ze strony władz stanowych i miejskich w prowadzonym dochodzeniu mającym na celu ustalenie dokładnych przyczyn wypadku. Na miejscu zdarzenia pracują już specjaliści z Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu (NTSB), którzy będą analizować wszystkie okoliczności tej morskiej tragedii.

Meksykański konsulat w Nowym Jorku uruchomił specjalną linię telefoniczną dla rodzin członków załogi i kursantów, którzy byli na pokładzie Cuauhtemoc w momencie wypadku. Dyplomaci zapewniają o ścisłej współpracy z amerykańskimi władzami w celu zapewnienia najlepszej możliwej opieki rannym oraz organizacji transportu dla pozostałych członków załogi.

Historia żeglugi wokół Nowego Jorku zna już podobne incydenty, choć na szczęście zdarzają się one niezwykle rzadko. Ekspercii w dziedzinie nawigacji wskazują na specyficzne wyzwania, jakie stawiają przed żeglarzami wody otaczające Manhattan – silne prądy, intensywny ruch statków oraz liczne mosty o ograniczonej wysokości prześwitu. Wszystkie te czynniki wymagają szczególnej ostrożności i doświadczenia od oficerów dowodzących jednostkami.

Uszkodzony żaglowiec został tymczasowo zacumowany w nowojorskim porcie, gdzie specjaliści dokonują oceny szkód i możliwości przeprowadzenia niezbędnych napraw. Wstępne szacunki sugerują, iż jednostka będzie wymagała poważnych prac remontowych, zanim będzie mogła powrócić do Meksyku lub kontynuować rejs.

Władze Nowego Jorku zapewniają, iż mimo tego tragicznego zdarzenia, ruch na Wschodniej Rzece został już przywrócony do normy, a Most Brookliński funkcjonuje bez zakłóceń. Jednostki straży przybrzeżnej przez cały czas patrolują okolice miejsca wypadku, aby zapewnić bezpieczeństwo innych statków przepływających w pobliżu.

Ta nieoczekiwana tragedia stanowi bolesne przypomnienie o zagrożeniach związanych z żeglugą, choćby w pozornie bezpiecznych wodach portowych. Mimo nowoczesnych technologii nawigacyjnych i rygorystycznych procedur bezpieczeństwa, nieprzewidywalność morskiego środowiska wciąż stanowi wyzwanie dla marynarzy na całym świecie, a Most Brookliński stał się niemym świadkiem kolejnej tragicznej karty w historii nowojorskiego żeglarstwa.

Idź do oryginalnego materiału