Tragicznie zakończyła się poniedziałkowa wyprawa w Tatry dla jednego z turystów, o czym informuje radio RMF24. Mężczyzna zginął po upadku z dużej wysokości w rejonie Koziej Przełęczy. Pomimo szybkiej reakcji ratowników TOPR, jego życia nie udało się uratować.
Śmiertelny wypadek w Tatrach
Do wypadku doszło przed godziną 15. Na miejsce natychmiast wysłano śmigłowiec z zespołem ratowników. Po dotarciu rozpoczęto akcję ratunkową – prowadzono resuscytację krążeniowo-oddechową, jednak po około 20 minutach ratownicy odstąpili od dalszych czynności.
Ciało ofiary zostało przetransportowane śmigłowcem do Zakopanego. W działaniach ratowniczych brało udział siedmiu członków TOPR.
Kozia Przełęcz, położona na wysokości 2126 m n.p.m. w Tatrach Wysokich, to jedno z najtrudniejszych i najbardziej niebezpiecznych miejsc na trasie Orlej Perci. Wąskie przejście między Zamarłą Turnią a Kozimi Czubami wyposażone jest w łańcuchy, klamry i charakterystyczną stalową drabinę.
Mimo ułatwień technicznych, szlak wymaga dużego doświadczenia. Od otwarcia Orlej Perci w 1906 roku na tej trasie zginęło już ponad 140 osób.