Zatrzymany, osądzony i skazany, a to wszystko w niecałe 48 godzin. 33-letni mężczyzna najwyraźniej nie przejął się wyrokiem sądu i mimo zakazu prowadzenia pojazdów ponownie wsiadł za kierownicę. gwałtownie jednak przekonał się, iż łamanie prawa ma swoje konsekwencje. Efekt to wysoka grzywna, obowiązkowa wpłata na fundusz pomocy ofiarom wypadków i kolejny wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów.
Do zatrzymania doszło w minionym tygodniu. Patrol ruchu drogowego skontrolował pojazd prowadzony przez 33-latka i gwałtownie ustalił, iż mężczyzna ma sądowy zakaz kierowania pojazdami. Zamiast kontynuować jazdę, trafił prosto do policyjnego aresztu.
Już następnego dnia usłyszał wyrok w trybie przyspieszonym. Sąd nie miał wątpliwości, iż kierowca, który świadomie złamał zakaz, musi ponieść konsekwencje.
– Mężczyzna został ukarany grzywną w wysokości 4 tysięcy złotych, musi wpłacić 5 tysięcy złotych na fundusz pomocy ofiarom wypadków drogowych, a także przez kolejne 3 lata nie będzie mógł prowadzić pojazdów- przekazała asp. szt. Anna Pawłowska, z KPP w Mławie.
Funkcjonariusze podkreślają, iż nie będą przymykać oka na osoby, które lekceważą sądowe zakazy. To nie tylko wykroczenie, ale poważne przestępstwo, które zagraża bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego. Policja zapowiada, iż wobec takich kierowców będą stosowane stanowcze środki, a każdy przypadek łamania prawa spotka się z natychmiastową reakcją.
aś
