Zignorował znak STOP. Wjechał wprost pod pociąg

wdi24.pl 1 miesiąc temu

Zignorowanie znaku „stop” na przejeździe kolejowym może doprowadzić do tragedii. Kierujący autem w starciu z rozpędzonym pociągiem ma niewielkie szanse na to, iż wyjdzie z tego zdarzenia bez szwanku, dlatego o wielkim szczęściu może mówić 43-latek, który wczoraj w Przetyczy-Folwark (gmina Długosiodło) na niestrzeżonym przejeździe kolejowym wjechał wprost pod koła lokomotywy. O zdarzeniu na gorąco informowaliśmy wczoraj wieczorem, 19 marca: Chwile grozy na torach. Samochód zderzył się z pociągiem Dziś wyszkowska policja podaje więcej szczegółów. Jak wstępnie ustalili pracujący na miejscu funkcjonariusze, kierujący seatem 43-latek jadąc w kierunku Długosiodła, nie zastosował się do znaku „stop” i wjechał na przejazd kolejowy, doprowadzając do zderzenia z lokomotywą pociągu osobowego relacji Ostrołęka- Tłuszcz, którym poza 24-letnim maszynistą, podróżowało 14 osób. "W wyniku tego groźnie wyglądającego zdarzenia kierowca samochodu nie odniósł obrażeń. Jak oświadczył mundurowym był 'zmęczony i roztargniony po pracy' - podaje podkom. Wioleta Szymanik z KPP w Wyszkowie. W wyniku zderzenia się pojazdów, uszkodzeniu uległa nie tylko osobówka i pociąg, ale również infrastr

Idź do oryginalnego materiału