Zawalił się dach klubu. 113 ofiar śmiertelnych w Dominikanie

news.5v.pl 1 tydzień temu

Do 113 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych zawalenia się dachu w jednej z dyskotek w stolicy Dominikany – poinformowały służby ratunkowe, dodając, iż ponad 255 osób odniosło obrażenia. Akcja ratunkowa jest kontynuowana.

Poprzedni bilans ofiar mówił o co najmniej 98 zabitych i ponad 150 rannych.

Kilka minut później zawalił się cały dach”

Szacuje się, iż w klubie mogło przebywać choćby kilkaset osób. Agencja AP poinformowała, iż w chwili katastrofy popularny w Santo Domingo klub Jet Set był wypełniony po brzegi, byli tam m.in. przedstawiciele branży muzycznej, znani sportowcy i urzędnicy państwowi, którzy przyszli na koncert Pereza.

Nagle do napojów (gości) zaczął sypać się kurz z sufitu, a kilka minut później zawalił się cały dach

— przekazał korespondent AP.

Wśród ofiar piosenkarz, gubernator i sportowcy

Oficjalnie potwierdzono, iż jedną z ofiar śmiertelnych tragedii jest Rubby Perez – piosenkarz tworzący w bardzo popularnym w krajach latynoskich stylu merengue.

Wiadomo też, iż wśród ofiar są m.in. Nelsy Cruz – gubernator prowincji Monte Cristi na północy kraju, a prywatnie siostra wybitnego zawodnika bardzo popularnego w Dominikanie baseballa, Nelsona Cruza. W katastrofie zginęli też dwaj zawodnicy tej dyscypliny, Octavio Dotel i Tony Blanco, grający na co dzień w amerykańskiej zawodowej lidze MLB.

Wśród 32 zidentyfikowanych dotychczas ofiar katastrofy są też m.in. saksofonista Luis Solis, który występował tego wieczora na scenie, a także prezes dominikańskiego banku AFP Popular wraz z żoną.

Wciąż nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Nie wiadomo też, kiedy sprawdzano stan techniczny budynku. Właściciele klubu zapewnili, iż współpracują z władzami i służbami w akcji ratunkowej.

olnk/PAP

Idź do oryginalnego materiału