Nawet 3 lata więzienia grożą 40-latkowi, który kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna miał w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Był tak pijany, iż zasnął w samochodzie przed przejazdem kolejowym. Już niedługo za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.
Dziś około 1:30 policjanci z Wydziału Prewencji i Profilaktyki Społecznej patrolujący rejon dworca kolejowego zauważyli pojazd stojący przed otwartym przejazdem kolejowym. Renault miło uruchomiony silnik i włączone światła mijania. Policjanci postanowili sprawdzić, czy kierowca pojazdu nie potrzebuje pomocy. Kiedy podeszli do auta okazał się, iż siedzący za kierownicą auta mężczyzna spał. gwałtownie wyszło na jaw, co było powodem „zmęczenia” kierowcy. Przeprowadzone przez policjantów badanie staniu trzeźwości wykazało w organizmie 40-letniego mieszkańca Kalisza blisko 1,5 promila alkoholu.
Po sprawdzeniu w bazach danych okazało się, iż kierowca kilka dni wcześniej miał zatrzymane prawo jazdy, w związku z kierowaniem pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu.
Materiały tej sprawy już niedługo trafią do sądu.
Każdy uczestnik ruchu drogowego, a zwłaszcza kierujący samochodem powinien znać przepisy prawa regulujące odpowiedzialność za kierowanie pojazdem w stanie po użyciu alkoholu lub nietrzeźwości, dlatego przypominamy:
Stan po użyciu alkoholu ma miejsce gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do stężenia we krwi od 0,2 ‰ do 0,5‰ albo obecności w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,25 mg alkoholu w 1 dmł. Jest to wykroczenie zagrożone: grzywną nie niższą niż 2500 zł (maksymalna to 30 tys. zł), aresztem do 30 dni, zakazem prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat.
Stan nietrzeźwości zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do stężenia we krwi powyżej 0,5 ‰ albo obecności w wydychanym powietrzu powyżej 0,25 mg alkoholu w 1 dmł. Czyn taki jest przestępstwem, za które grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub więzienia do 3 lat, zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat oraz kara pieniężna od 5 000 zł do 60 000 zł).
Anna Jaworska-Wojnicz/MŚ