Mówią, iż sport to zdrowie, ale nie wtedy, gdy jest „wspomagany” procentami. Przekonał się o tym 40-letni rowerzysta, który swoją przejażdżkę zakończył nie w parku, a z mandatem na 2500 zł. Jego styl jazdy przypominał bardziej slalom niż spokojną podróż, co zwróciło uwagę policjantów.
Do zdarzenia doszło we wtorkowe popołudnie 18 marca, kiedy patrol policji zwrócił uwagę na mężczyznę poruszającego się rowerem w sposób wskazujący na możliwe spożycie alkoholu. Jego tor jazdy był nieregularny i stwarzał zagrożenie na drodze.
Funkcjonariusze zatrzymali go do kontroli, a przeprowadzone badanie alkomatem potwierdziło ich przypuszczenia – rowerzysta miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie.
– Mężczyzna za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem karnym w wysokości 2,5 tysiąca złotych – przekazała asp. Magda Sakowska, oficer prasowa KPP w Ciechanowie.
Policja przypomina, iż nietrzeźwi rowerzyści stanowią poważne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także dla innych uczestników ruchu drogowego. Alkohol wpływa na koordynację ruchową, czas reakcji oraz zdolność oceny sytuacji, co może prowadzić do groźnych wypadków.
aś
