W piątek 25 lipca późnym popołudniem na Drodze pod Reglami turysta zauważył samotnie spacerującego chłopca. Mężczyzna przezornie zapytał dziecko o jego rodziców i usłyszał, iż "idą zaraz za nim". Turysta poszedł dalej, ale po około 10 minutach marszu nikogo nie napotkał. O niepokojącej sytuacji powiadomił służby ratunkowe opisując dokładnie rysopis chłopca oraz jego ubranie.