W zasadzie trudno powiedzieć, jak to możliwe, iż 11 latek, który spadł z hulajnogi elektrycznej, koziołkował i przejechał się ciałem po asfalcie, nie odniósł "poważniejszych obrażeń ciała". Tak przynajmniej pisze zakopiańska policja, która udostępniła nagranie z koszmarnie wyglądającego wypadku dziecka.
Nie miał kasku, jechał za szybko
Wypadek miał miejsce w sobotę przed południem w Białym Dunajcu, w województwie małopolskim. 11-letni chłopiec jechał na hulajnodze elektrycznej bez kasku. Nie opanował swojego jednośladu, wywalił się i przez wiele metrów sunął po asfalcie.
Nagranie zarejestrowane przez monitoring jednej z posesji pokazuje całą sytuację. Policjanci z Zakopanego zdecydowali się je udostępnić, by pokazać, jak niebezpieczne mogą być takie sytuacje.
Na materiale widać, iż chłopiec wprost cudem nie uderzył głową w asfalt. Gdyby tak się stało, poważne obrażenia byłyby wręcz pewne.
"Apelujemy do rodziców i dzieci o rozwagę i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Hulajnoga elektryczna to pojazd, nie zabawka. Korzystanie z niej wymaga znajomości i przestrzegania przepisów ruchu drogowego!" – apeluje zakopiańska policja.
Wsiadasz na hulajnogę, załóż kask
Z danych Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, na które powołuje się portal Money.pl, wynika, iż "w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku doszło do 223 wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych, zginęła jedna osoba, a 242 zostały ranne". W porównaniu z zeszłym rokiem to wzrost o 121 wypadków i 136 osób rannych, ale mniej o jedną ofiarę śmiertelną.
Wiadomo też, iż w kolejnych miesiącach było kilka wypadków śmiertelnych, w których zginęły nastolatki.
Badania pokazują, iż tylko około 5 proc. użytkowników hulajnóg elektrycznych zakłada kaski. kilka osób zna też przepisy dotyczące poruszania się hulajnogami elektrycznymi, które weszły w życie w 2021 roku. Stąd też potrzebna jest powszechna edukacja: również z zasad jazdy.
– Hulajnoga elektryczna to pojazd bardzo specyficzny, o nietypowej mechanice i dużym promieniu skrętu, posiada małe koła i znaczne przyspieszenie. Dlatego – szczególnie na początku – kierowanie nią może być trudne – powiedziała Anna Zielińska z Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS, cytowana m.in. przez gazetaprawna.pl.