Jeszcze tylko do końca roku możemy stracić prawo jazdy na trzy miesiące, jeżeli przekroczymy dopuszczalną prędkość (50 km/h) na terenie zabudowanym o przynajmniej 51 km/h. jeżeli więc zostaniemy przyłapani, jadąc np. 110 na godzinę, uprawnienia zostaną nam zabrane z miejsca, niezależnie od liczby punktów karnych.
Prawo jazdy będzie nam zabrane również za przekroczenie prędkości o ponad 51 km/h na terenie niezabudowanym
Od 1 stycznia 2025 roku te przepisy zostaną rozszerzone również o tereny niezabudowane. Tak więc będziemy mogli stracić uprawnienia niezależnie, czy jedziemy za gwałtownie po mieście, na wsi, czy drodze na pustkowiu.
Przypomnijmy, iż na drogach poza obszarem zabudowanym, z wyjątkiem autostrad i ekspresówek, można jeździć maksymalnie 90 km/h (i 100 km/h w przypadku dróg z dwiema jezdniami i dwoma kierunkami ruchu).
Zmiana przepisów jest niezwykle ważna, bo to właśnie poza miastami jest najwięcej tragicznych wypadków. Minister Infrastruktury Dariusz Klimczak powiedział parę miesięcy temu, iż na jednojezdniowych dwukierunkowych ulicach poza terenem zabudowanym dochodzi do 90 proc. śmiertelnych wypadków.
Rząd chce ograniczyć możliwość kasowania punktów karnych dla kierowców. W jaki sposób?
To nie jedyne ważne zmiany, które rząd wprowadza od nowego roku. Trudniej będzie też zredukować punkty karne za łamanie przepisów drogowych. W tym momencie można je sobie wyzerować raz na pół roku na kursach reedukacyjnych w WORD. To powoduje, iż część kierowców nie boi się łamać przepisów, bo i tak będą mogli je skasować.
Zmiany w tym aspekcie zakładają po pierwsze: wydłużenie okresu ważności punktów karnych z roku do dwóch lat, a także brak możliwości likwidacji punktów za najcięższe wykroczenia. Jakie? Np. przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h (dziś grozi za to od 13 do 15 punktów karnych).
Ponadto rządzące chcą także wprowadzić możliwość zatrzymania prawo jazdy na stałe. Teraz, jak było to wspomniane, możemy stracić uprawnienia na 3 miesiące. jeżeli przez ten czas, znów wsiądziemy za kółko, będziemy mogli się pożegnać z prawkiem już na zawsze.