Wyprzedzanie, za które kierowcy będą tracić prawo jazdy? Mandat minimum 5000 zł to i tak za mało

wrc.net.pl 1 rok temu

Nigdy nie zrozumiem takich kierowców. Chociaż, czasami mam wrażenie, iż na określenie kierowca trzeba sobie zasłużyć. Często to wyłącznie „posiadacz prawa jazdy”, albo co najwyżej „uczestnik ruchu drogowego”. Takie wyprzedzanie i to, co stało się bezpośrednio po nim, powinno być powodem to srogiego ukarania. Powinien stracić prawo jazdy? Mandat – powiedzmy w wysokości 5000 zł to moim zdaniem i tak za mało…

To, co zaprezentował tutaj kierowca Mercedesa woła o pomstę do nieba. Absolutnie nie na tym polega korzystanie z publicznych dróg. Nie potrzeba nam drogowych szeryfów i takich, którzy myślą, iż wolno im wszystko. W zasadzie, to do końca nie wiem co to było? Wyprzedzanie, jakaś jazda równoległa? Na tym krótkim nagraniu tyle jest sprzeczności i złamanych przepisów, iż ciężko tutaj pozbierać myśli i jakoś rozsądnie to wytłumaczyć. Złośliwy zapytałby, czy ten kierowca znalazł prawo jazdy w paczce chipsów?

Kierowca ciężarówki jedzie pasem do skrętu w prawo, zaś kierowca Mercedesa podąża pasem do skrętu w lewo. Natomiast w pewnym momencie nasz as zaczyna wykonywać nerwowe ruchy. Można się domyślić, iż on też chciałby się znaleźć na pasie do skrętu w prawo. W normalnej sytuacji wystarczyłoby trochę zwolnić i schować się za ciężarówkę. Można też ewentualnie było spróbować podjechać do przodu i spróbować zmieścić się przed ciężarówką… natomiast ewidentnie zabrakło tutaj mocy, albo umiejętności.

Tak więc kierowca Mercedesa po prostu pojechał obok ciężarówki i z pasa do skrętu w lewo… skręcił w prawo. Mam wrażenie, iż był tutaj ewidentnie zaskoczony rozwojem sytuacji. Chociaż nie rozumiem dlaczego, bo przecież od dłuższego czasu widział na drodze strzałki i wiedział, gdzie jedzie, prawda? Natomiast to nie wszystko. Po tym wątpliwej jakości wyprzedzaniu oczywiście nasz szeryf musiał poczekać na ciężarówkę, wcisnąć się przed nią i gwałtownie zahamować, aby „przywrócić pokorę”. To często spotykane zachowanie w takich okolicznościach.

5000 zł mandatu i odebranie prawa jazdy?

Moim zdaniem za takie zachowanie kierowcom powinno być odbierane prawo jazdy. Nie ma tutaj kompletnie nic na usprawiedliwienie jegomościa w Mercedesie. Wszystko, co tylko można było, zrobił tutaj źle. 5000 zł mandatu? Być może to za mało. Być może to jedna z tych spraw, które powinny być kierowane do sądu. Ten ma możliwość zasądzenia grzywny w wysokości 30 tysięcy złotych. Być może widmo takiej kary utemperowałoby zapędy naszych drogowych szeryfów?

– „Później jest dwupasowa droga, na której można bezpiecznie i spokojnie wykonać manewr wyprzedzania, to ludzie na siłę, chcą robić manewr tu i teraz, 15 sekund życia” – pisze jeden z komentujących. I to jest rzeczywiście bardzo często spotykane. Bo skoro tak bardzo mu się spieszyło i skoro tak koniecznie chciał być z przodu… to przecież wyjechał w końcu na drogę z dwoma pasami ruchu w jedną stronę. Niezgodnie z przepisami, ale wyjechał. Teraz w końcu mógł wjechać na lewy pas i po prostu pędzić do przodu. Ale „lekcja” dla kierowcy ciężarówki była ważniejsza.

– „Gostek z Mercedesa powinien się już pożegnać z uprawnieniami na prowadzenie samochodu i udać się na jakieś badania psychologiczne” – pisze kolejny internauta pod nagraniem. – „Niestety, to chyba nie jest agresja tylko nieporadność, ten człowiek po prostu nie wie co się wokół niego dzieje. jeżeli ma uprawnienia to powinien je zdać na komendzie” – sugeruje kolejny komentujący. Takie sprawy po prostu zgłasza się na policję razem z nagraniem. A ta powinna działać stanowczo i dosadnie.

Idź do oryginalnego materiału