W niedzielę o godzinie 10:00 Straż Pożarna z Gniezna i Łubowa została zaalarmowana do zdarzenia drogowego na trasie S5. Jak często bywa w tego typu sytuacjach – pierwszy komunikat nie zawierał szczegółowych informacji. Strażacy udali się do strażnicy, by dopiero na miejscu zapoznać się z rodzajem zdarzenia, jego lokalizacją i ewentualnymi danymi o poszkodowanych.
To standardowa procedura w jednostkach, które nie posiadają rozbudowanych systemów wczesnego powiadamiania. Często zdarza się, iż strażacy otrzymują jedynie lakonicznego SMS-a od dyżurnego. W ruchu nie wolno go czytać, a i tak zwykle kilka z niego wynika. Dopiero w remizie dowiadują się, na co mają się przygotować. I robią to – niezależnie od tego, jak ograniczone są zasoby techniczne czy informacyjne.
Właśnie w takich sytuacjach ogromną rolę może odegrać system eCall – narzędzie, które mimo niedoskonałości, może uratować życie.
System eCall to ogólnoeuropejski, darmowy system powiadamiania ratunkowego, który automatycznie nawiązuje połączenie z numerem alarmowym 112 w razie poważnego wypadku drogowego. Może być uruchomiony manualnie – poprzez przycisk SOS – lub automatycznie, jeżeli czujniki pojazdu wykryją zderzenie. Co ważne, system automatycznie przesyła do służb ratunkowych dane o zdarzeniu, takie jak dokładna lokalizacja pojazdu.
Choć początki działania systemu bywały frustrujące – a powiadomienia często pochodziły z zaparkowanych pojazdów – dziś zadziałał dokładnie tak, jak powinien. Dzięki automatycznemu uruchomieniu eCall, strażacy mieli precyzyjną informację o lokalizacji zdarzenia i mogli natychmiast przystąpić do działań ratowniczych.
To dowód na to, iż technologia – mimo swoich ograniczeń – potrafi realnie wspomóc służby ratunkowe. Dla strażaków, którzy często walczą nie tylko z czasem, ale i brakiem narzędzi, każda sekunda oraz każda wiarygodna informacja ma znaczenie. W niedzielne przedpołudnie na trasie S5 technologia i ludzie zadziałali razem – i to z dobrym skutkiem.
