Wieczór 12 lipca przyniósł groźny wypadek na drodze ekspresowej S5. Kilkanaście minut po godzinie 21.00, na pasie w kierunku Poznania – tuż przed węzłem Mieleszyn – doszło do poważnego zdarzenia, w wyniku którego jedna osoba została ciężko ranna.
Według wstępnych ustaleń, kierowca osobowego Opla z nieznanych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem i z impetem uderzył w bariery energochłonne. Siła uderzenia była na tyle duża, iż auto zostało poważnie zniszczone, a znajdujący się wewnątrz mężczyzna doznał rozległych obrażeń.
Na miejsce natychmiast skierowano służby ratownicze – jednostki OSP Mielno, OSP Modliszewo oraz strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Gnieźnie. Strażacy, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce, zastali roztrzaskany pojazd i rannego kierowcę wymagającego natychmiastowej pomocy.
Ze względu na stan poszkodowanego, zapadła decyzja o wezwaniu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Śmigłowiec wylądował bezpośrednio na pasie ekspresówki. Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i udzieleniu pierwszej pomocy, ranny został przetransportowany drogą lotniczą do jednego ze szpitali w Poznaniu.
Na czas działań ratunkowych droga w kierunku Poznania została całkowicie zablokowana. Ruch w stronę Bydgoszczy odbywał się jednym pasem. Funkcjonariusze policji na miejscu wyjaśniają okoliczności i przyczyny tego groźnego wypadku.