Wczasy nad polskim morzem przez lata były wyśmiewane przez celebrytów i tzw. warszawkę. Dzisiaj się to zmieniło.
Kiedyś nie każdy mógł sobie pozwolić na zagraniczne wycieczki, więc taka Turcja, Egipt czy Madera były marzeniem wielu Polaków. Dzisiaj zaszły duże zmiany i Bałtyk chociaż coraz droższy staje się okazją do tzw. lansu. Polskie wybrzeże w ostatnich latach przeszło prawdziwą rewolucję i boom inwestycyjny. Powstały luksusowe obiekty, których próżno szukać na tanich zagranicznych wycieczkach. Standard usług jest nieporównywalny, a do tego jesteśmy u siebie.
Coraz więcej celebrytów, aktorów i osób aspirujących do wyższych klas społecznych wybiera wypoczynek w Polsce. Ceny rosną, ale w tym wypadku to nie wada a zaleta. Im droższe, tym mniej dostępne i elitarne. Oczywiście oprócz drogich luksusowych obiektów jest też cała reszta dostępna dla przeciętnego obywatela. Tutaj ciekawostka bo zamiast chwalić się pobytem na plaży, zachodem słońca, czy aktywnym wypoczynkiem, w mediach społecznościowych promuje się pobyt w konkretnych obiektach. Chociaż przypomina to reklamy i płatną współpracę to często nią nie jest. Ma być drogo i luksusowo.
Niestety jest też druga strona medalu, bo ceny nad morzem rosną bardzo gwałtownie i wielu osób nie stać na kilkudniowy pobyt nad Bałtykiem z całą rodziną. Dzisiaj koszt pobytu rodziny 2+2 nad morzem przekracza 1000 zł dziennie.