Wtargnął do karetki, zaatakował ratownika. 34-latek stanie przed sądem

news.5v.pl 3 godzin temu

W centrum Sopotu, w niedzielę doszło do napaści na ratownika medycznego. Późnym wieczorem do jednego z lokali mieście wezwano karetkę do kobiety, która upadła na ziemię i uderzyła się w głowę.

Jak ustaliła sopocka policja, podczas gdy ratownicy medyczni udzielali pomocy pacjentce, do karetki podeszła jej przyjaciółka oraz mężczyzna, którego kobiety poznały godzinę wcześniej.

Zobacz również:


„Osoby te awanturowały się oraz próbowały wejść siłą do środka. W pewnym momencie mężczyzna stał się agresywny, wtargnął do ambulansu i kilka razy uderzył pięścią w głowę ratownika medycznego. Do tego szarpał go za odzież i ją uszkodził” – czytamy w komunikacie.

Sopot. Napadł na ratownika medycznego i uciekł


Po całym zajściu sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.

Interweniujący policjanci odnaleźli i zatrzymali sprawcę napadu na peronie dworca. Był to 34-letni mieszkaniec Rumi.

Zobacz również:


„W chwili zatrzymania był nietrzeźwy i miał 1,3 promila alkoholu. Mundurowi doprowadzili go do komendy i osadzili w policyjnej celi” – przekazała KMP w Sopocie.

Sopot. Zaatakował ratownika medycznego. 34-latek usłyszał zarzut


We wtorek podejrzany usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego „podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych”.

Jak podała sopocka policja, 34-latek został doprowadzony do prokuratury na dalsze czynności procesowe.

Zobacz również:


Prokurator po przesłuchaniu mężczyzny dodatkowo zastosował wobec niego dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe w kwocie dwóch tysięcy złotych.

„Za popełnione przestępstwo mieszkaniec Rumi poniesie teraz odpowiedzialność karną przed sądem” – podała KMP w Sopocie.

Sopot. Apel funkcjonariusz policji


KMP w Sopocie w swoim komunika przypomniała również, że ratownicy medyczni podczas wykonywania swoich obowiązków są objęci ochroną prawną przysługującą funkcjonariuszom publicznym.

„Każdy przypadek agresji wobec nich traktowany jest jako przestępstwo i ścigany jest z urzędu” – podano.

Apelujemy o poszanowanie pracy służb medycznych, które każdego dnia ratują ludzkie życie. Zgodnie z kodeksem karnym za naruszenie nietykalności cielesnej ratownika medycznego grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

Zobacz również:



Ceny prądu zamrożone do września. Co będzie później? Motyka w ”Graffiti”: Nie będzie żadnego wystrzału cen energiiPolsat NewsPolsat News


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas

Dołącz do nas
Idź do oryginalnego materiału