Trwa akcja ratownicza po wstrząsie, do którego doszło w kopani Knurów – podała we wtorek rano (12 sierpnia) Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW). Nie ma kontaktu w jednym z górników, z zagrożonego rejonu o własnych siłach wycofało się ośmiu innych pracowników.
Tomasz Siemieniec z zespołu prasowego JSW poinformował, iż do wstrząsu doszło w poniedziałek o 21.26 w przodku 32a na poziomie 850 metrów, podczas drążenia. Tzw. ruch Knurów jest częścią kopani Knurów-Szczygłowice, należącej do JSW.
Dalsza część tekstu pod tweetem
W kopalni Knurów-Szczygłowice Ruch Knurów doszło do wstrząsu. W rejonie objętym zdarzeniem przebywało 9 górników. Do wypadku doszło wczoraj o godzinie 21.26 w przodku 32a na poziomie 850 metrów. Podczas drążenia przodka doszło do wstrząsu górotworu. 8 pracowników przodka wycofało… pic.twitter.com/e6eq4Ag6cT
— JSW S.A. (@jsw_sa) August 12, 2025
W rejonie objętym zdarzeniem przebywało dziewięciu górników. Ośmiu pracowników przodka wycofało się o własnych siłach, z jednym z górników nie ma kontaktu.
Dyrekcja kopalni natychmiast podjęła decyzję o rozpoczęciu akcji ratowniczej. Aktualnie w akcji bierze udział 7 zastępów ratowniczych
– podał Siemieniec w rozesłanym mediom komunikacie.
Szerszych informacji na temat prowadzonej akcji przedstawiciele JSW mają przekazać jeszcze we wtorek rano (12 sierpnia) podczas briefingu prasowego.