Wśród ofiar śmiertelnych strzelaniny w Grazu jest nastolatek z polskim obywatelstwem – poinformowały w środę (11 czerwca) austriackie dzienniki „Kronen Zeitung” i „Die Presse”. Informację tę potwierdził PAP rzecznik MSZ Paweł Wroński.
Rzecznik resortu dyplomacji nie podał jednak żadnych szczegółów np. wieku ofiary strzelaniny. – Potwierdzam. Nie znamy wieku – przekazał Wroński pytany o informacje austriackich mediów nt. śmierci nastolatka z polskim obywatelstwem.
We wtorkowym ataku w szkole w Grazu zginęło sześć uczennic, trzech uczniów i nauczycielka. Najmłodsza ofiara śmiertelna miała 14 lat. Wszystkie ofiary śmiertelne oprócz nastolatka z polskim obywatelstwem były Austriakami.
Sprawca ataku to 21-letni mężczyzna, który po dokonaniu masakry popełnił samobójstwo w szkolnej toalecie. Ofiary ataku znaleziono na różnych piętrach w budynku szkoły i przed nim.

Z komunikatów policji wynika, iż sprawca działał sam i był uzbrojony w broń długą i krótką, które najprawdopodobniej posiadał legalnie. Wiadomo też, iż był uczniem tej szkoły, ale jej nie ukończył.
Zamachowiec, określany przez austriacką prasę jako Artur A., w domu zostawił pożegnalny list, ale nie ujawnił w nim motywu ataku. Według „Kronen Zeitung” zwracał się w nim do swoich rodziców. W jego domu służby znalazły też niedziałającą bombę rurową.
Z ustaleń austriackich mediów wynika, iż mężczyzna czuł się prześladowany w szkole. Doniesień tych nie potwierdzają służby.
Media austriackie nazywają zamach w Grazu najtragiczniejszą strzelaniną w historii kraju. W Austrii ogłoszono trzydniową żałobę, flagi opuszczono do połowy masztu. Na prośbę władz w środę o godz. 10 zabitych uhonorowano minutą ciszy.





