W poniedziałek rano warszawska policja zatrzymała 54-letniego mężczyznę, który wiózł do szkoły grupę dzieci. Badanie trzeźwości wykazało w jego organizmie blisko dwa promile alkoholu. - Kierujący busem nie usłyszał jeszcze zarzutów. Usłyszy je dopiero po zakończeniu wszystkich czynności i przede wszystkim, po swoim wytrzeźwieniu - powiedziała polsatnews.pl kom. Ewa Kołdys.
Wiózł grupę dzieci do szkoły. Był kompletnie pijany
"Dzisiaj około godziny 8:30 na ul. Wiertniczej policjanci z Komisariatu na Wilanowie zatrzymali 54-letniego mężczyznę, który przewoził grupę dzieci w wieku od 7 do 14 lat" - przekazała w poniedziałek w serwisie X warszawska policja.
Warszawa. 54-latek wiózł dzieci do szkoły. Miał prawie 2 promile
"Badanie stanu trzeźwości kierowcy wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Dzieci jechały na zajęcia do szkoły. Czynności prowadzone są wstępnie w kierunku" - wskazano w komunikacie.
ZOBACZ: Jechał "pod wpływem" rowerem przed S7. Został ukarany kilkutysięcznym mandatem
Wspomniany przez mundurowych przepis dotyczy prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Osoba, która dopuściła się tego czynu musi liczyć się z karą pozbawienia wolności do lat trzech.
Wiózł dzieci do szkoły. Kierowca usłyszy zarzuty
Informację o zdarzeniu potwierdziła w rozmowie z polsatnews.pl kom. Ewa Kołdys z Komendy Rejonowej Policji dla Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa. - Na tę chwilę kierujący busem nie usłyszał jeszcze zarzutów. Usłyszy je dopiero po zakończeniu wszystkich czynności i przede wszystkim, po swoim wytrzeźwieniu - powiedziała funkcjonariuszka.
Jak wyjaśniła, 54-latek kierował busem firmy, która świadczy usługi dowozu dzieci do szkoły. - Jechało w nim ośmioro dzieci - wspomniała, dodając, że na szczęście nikomu nic się nie stało, a dzieci finalnie bezpiecznie dotarły do szkoły.