Dzięki reakcji świadków i szybkim działaniom wieluńskich stróżów prawa wyeliminowano z ruchu 34-latka, który mając ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie doprowadził do zdarzenia drogowego. Mężczyzna odpowie teraz przed sądem za jazdę w stanie nietrzeźwości.
W piątek, 21 lutego 2025 roku, do mundurowych wpłynęło zgłoszenie, iż na ulicy Ciepłowniczej w Wieluniu kierowca seata wjechał w latarnię i betonowe ogrodzenie. Po zdarzeniu kierujący odjechał i przemieszczał się ulicami miasta.
– Dzięki informacjom przekazanym przez świadków oraz szybkim działaniom wieluńskich dzielnicowych mężczyzna został gwałtownie namierzony. Mundurowi zatrzymali go do kontroli w Wieluniu na ulicy Ciepłowniczej – informuje asp. sztab. Katarzyna Grela z wieluńskiej policji.
Za kierownicą seata siedział 34-latek. Policjanci zbadali jego stan trzeźwości, a badanie alkomatem wykazało, iż miał ponad 1,6 alkoholu w organizmie. Mężczyzna stracił już prawo jazdy, a za popełnione przestępstwo odpowie teraz przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów. 34-latek nie uniknie również odpowiedzialności za popełnione wykroczenie.
– Pijani kierowcy są ogromnym zagrożeniem na drodze i powodują tragiczne w skutkach wypadki. Nietrzeźwość kierującego stwarza realne zagrożenie dla życia i zdrowia wszystkich uczestników ruchu, ponieważ alkohol: zmniejsza szybkość reakcji, ogranicza pole widzenia, powoduje błędną ocenę odległości i szybkości, powoduje błędną ocenę własnych możliwości, znacznie obniża samokontrolę i koncentrację, powoduje senność – przypomina asp. sztab. Katarzyna Grela.