Bielskie służby przeprowadziły widowiskowe ćwiczenia na aleksandrowickim lotnisku. Scenariusz przewidywał m.in. zderzenie osobówki… z samolotem.
Ćwiczenia zorganizowano 15 czerwca na lotnisku Aeroklubu Bielsko-Bialskiego. – Miały na celu sprawdzenie współdziałania służb ratowniczych w przypadku zaistnienia wypadku lotniczego. Manewry stanowiły również dobrą okazję do sprawdzenia procedur alarmowania służb ratunkowych przez personel lotniska w razie zagrożenia – zwraca uwagę Patrycja Pokrzywa, rzecznik bielskiej straży pożarnej.
Scenariusz zakładał, iż na teren lotniska wjeżdża z dużą prędkością samochód i uderza w znajdujący się na pasie startowym samolot, na pokładzie którego znajdowały się dwie osoby, które doznały obrażeń. Oraz to, iż na lotnisku jednocześnie odbywał się kurs spadochronowy, a jeden ze skoczków zawisł na dachu hangaru.
– W czasie działań bielscy strażacy współdziałali z bielskim pogotowiem ratunkowym w zakresie udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy osobom poszkodowanym. W manewrach brali również udział policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej, których zadaniem było pojmanie kierowcy samochodu osobowego, który spowodował wypadek.