Torba z rzeczami stała przy drzwiach, zapięta jak ostatni akcent przed wyjazdem. Kasia nerwowo poprawiała pasek, rzucając krótkie spojrzenia na siostrę i syna. W przedpokoju unosiła się wilgoć: za oknem mżył deszcz, a woźny zgarniał ciężkie liście na pobocze. Kasia nie chciała wyjeżdżać, ale tłumaczenie tego dziesięcioletniemu Janowi było bezcelowe. Stał w milczeniu, uparcie wpatrując […]