"Nic nie zapowiadało, iż ten dzień zakończy naszą rodzinną beztroskę." Mężczyzna, jadąc do pracy, zatrzymał się na poboczu, by sprawdzić usterkę w samochodzie. W chwili, gdy sięgał po trójkąt ostrzegawczy, został potrącony przez rozpędzonego kierowcę. W wyniku wypadku trafił do szpitala w stanie krytycznym – nieprzytomny, nieoddychający. Lekarze zdiagnozowali u niego śpiączkę mózgową oraz porażenie czterokończynowe. Trwa zbiórka na leczenie Pawła.