Społeczność niewielkiej miejscowości Bartniki w powiecie żyrardowskim na Mazowszu pogrążyła się w żałobie po tragicznym zdarzeniu, które rozegrało się w pobliżu tamtejszej szkoły podstawowej. We wtorek około godziny 13:40 doszło do dramatycznego wypadku, w wyniku którego śmierć poniosła 14-letnia uczennica. Tragedia wydarzyła się w biały dzień, tuż przed budynkiem szkolnym, w miejscu, które powinno być bezpieczną przestrzenią dla dzieci i młodzieży.

Fot. Shutterstock
Z ustaleń policjantów prowadzących śledztwo wynika, iż 73-letni kierowca Fiata Pandy, poruszając się drogą gminną w kierunku szkoły podstawowej, potrącił nastolatkę idącą w tym samym kierunku. Jednak to nie był koniec tragicznej serii zdarzeń. Po potrąceniu dziewczynki kierujący Fiatem stracił kontrolę nad pojazdem i zderzył się z wyjeżdżającym ze szkolnego parkingu Oplem. Jak gdyby tego było mało, następnie czołowo zderzył się z jadącym z przeciwnej strony Volkswagenem, dopełniając sekwencji dramatycznych kolizji.
Na miejsce natychmiast wezwano wszystkie służby ratunkowe. Ze względu na krytyczny stan zdrowia 14-latki zadecydowano o przetransportowaniu jej śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do najbliższego specjalistycznego szpitala. Mimo intensywnych wysiłków lekarzy i przeprowadzenia wszystkich możliwych procedur medycznych, życia dziewczynki nie udało się uratować. Zmarła w wyniku rozległych, wielonarządowych obrażeń doznanych podczas potrącenia.
W wypadku ucierpiał również sprawca, 73-letni kierowca Fiata, który również wymagał hospitalizacji. Szczegółowy stan jego zdrowia nie został podany do publicznej wiadomości. Rzeczniczka mazowieckiej policji, Katarzyna Kucharska, potwierdziła, iż wszyscy kierowcy uczestniczący w zdarzeniu byli trzeźwi, co wyklucza alkohol jako bezpośrednią przyczynę tragedii.
Policja pod nadzorem prokuratury prowadzi szczegółowe śledztwo mające wyjaśnić dokładne okoliczności i przyczyny tego tragicznego wypadku. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia, przeprowadzili oględziny i przesłuchali świadków. Planowane są również szczegółowe badania techniczne pojazdów uczestniczących w kolizji oraz analiza prędkości, z jaką poruszał się 73-letni kierowca.
Wstępne hipotezy śledczych wskazują na możliwość zasłabnięcia starszego kierowcy lub innego nagłego problemu zdrowotnego, który mógł spowodować utratę kontroli nad pojazdem. Nie wyklucza się również zaburzeń percepcji związanych z wiekiem jako potencjalnej przyczyny wypadku. Sprawa wzbudza dyskusję o bezpieczeństwie w okolicach placówek edukacyjnych oraz o konieczności weryfikacji umiejętności prowadzenia pojazdów przez osoby w podeszłym wieku.
Ta tragedia po raz kolejny przypomina o konieczności zachowania szczególnej ostrożności w okolicach szkół, zwłaszcza w godzinach rozpoczęcia i zakończenia zajęć, kiedy ruch pieszych jest największy. Jest to również bolesna lekcja dla społeczeństwa o tym, jak kruche jest ludzkie życie i jak w jednej chwili może dojść do nieodwracalnej tragedii.