Patrząc na zdjęcia z miejsca wypadku, nie będzie przesadą stwierdzenie, iż to cud iż nie doszło do tragedii. 18-letni sprawca zdarzenia przyznał, iż chwilę wcześniej przestał patrzeć na drogę, by sprawdzić telefon i nawigację. To dosłowny przykład tego, o czym zawsze powtarzają służby - wystarczy ułamek sekundy, by doprowadzić do zdarzenia, w którym mogą zginąć ludzie. Jednak właśnie to, co wydaje się banalnie oczywiste, często jest ignorowane.