Subiektywne Wieści Gminne - trzeźwość i literatura

dziendobrybialystok.pl 1 miesiąc temu

uuufff… Nie lubimy lipca, ale sierpnia też. Znajomy ksiądz poinformował nas, iż sierpień to miesiąc trzeźwości i powinniśmy przestać siać promocję wypijanego przez nas alkoholu. Nie jesteśmy przesadnie religijni, ale skoro farosz (po śląsku wikary) nas prosił to stwierdziliśmy, iż przez cały miesiąc nie będziemy pisali o piciu. Zamiast tego - jako literaci - będziemy pisali, iż czytaliśmy. Tak... no wiecie - z przymrugiem. A zamiast wódeczki i bimberku będziemy mówili o książkach i rękodziełach. No! Powieść o tygrysku W poniedziałek świętowaliśmy Światowy Dzień Tygrysa. Ten gatunek oglądaliśmy dotąd kilka razy w zoo, znacznie częściej na zdjęciach ale najczęściej oglądamy toto w telewizji. Kiedy? Często, bo wicepremier polskiego rządu ma ksywkę "Tygrysek". Naszym zdaniem to Kosiniak-Kamysz bardziej przypomina Kłapouchego z opowieści o Stumilowym Lesie, ale... niech mu będzie. Jego żona go tak nazwała, więc pewnie wie lepiej. Przeczytaliśmy kilka tomów na jego część sięgając po rękodzieła ludowe tworzone w zagajnikach spod Czarnej Białostockiej. Czytając myśleliśmy bardzo ciepło o tych kronikarzach tworzących to jakże zacne dzieło mające więcej niż przepisowe 40 procent... Wróć! Obowiązkowe 40 stron. Aż nam się ciepło robiło na sercu i żołądku. Tak czy inaczej zdrowie peeselowskiego tygryska uczciliśmy przeczytaniem trylogii, po której walcząc z grawitacją wróciliśmy w domowe pielesze. Fauna i flora Z

Idź do oryginalnego materiału