Pod nadzorem prokuratury policja prowadzi śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku podczas Rajdu Nyskiego, w wyniku którego w niedzielę (12 października) zginął kierowca. Dzień wcześniej jeden z pojazdów uczestniczących w rajdzie wjechał w dwóch fotoreporterów.
Jak powiedziała PAP mł. asp. Janina Kędzierska z KP Policji w Nysie, do zdarzenia doszło na odcinku specjalnym Stary Las. Pomiędzy miejscowościami Polski Świętów i Sucha Kamienica uczestniczące w rajdzie BMW uderzyło w drzewo, a następnie zapaliło się.
Zginął kierowca
Dalsza część tekstu pod wpisem
Z pomocą znajdującym się w samochodzie kierowcy i nawigatorowi ruszyli świadkowie zdarzenia. Na miejscu zginął kierujący BMW, a drugi członek załogi w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala. Po wypadku organizatorzy podjęli decyzję o zakończeniu rajdu.
Obecnie realizowane są czynności pod nadzorem prokuratora. Badamy wszystkie okoliczności tego wypadku
– powiedziała PAP rzeczniczka nyskiej policji.
To już drugi wypadek podczas tegorocznego Rajdu Nyskiego. W sobotę samochód wjechał w stojących przy trasie dwóch fotoreporterów, których przewieziono do szpitala. Według ustaleń policji obydwaj poszkodowani stali w miejscu oznaczonym tablicą ostrzegawczą jako niebezpieczne.
Polecamy

Dym w kabinie samolotu na lotnisku w podkrakowskich Balicach
Samolot, który miał wystartować z lotniska w podkrakowskich Balicach, został uziemiony po tym, jak załoga zauważyła dym w kabinie. Pasażerom...
Czytaj więcejDetails
Wypadek drogowy w Egipcie. Trzech dyplomatów nie żyje
