Skandal z udziałem ważnego prokuratora. W trzy dni stracił immunitet
Zdjęcie: Prokurator. Zdjęcie ilustracyjne.
Jeszcze niedawno oskarżał innych, teraz sam stanął po drugiej stronie prawa. Prokurator Paweł B. z Poznania błyskawicznie stracił immunitet i usłyszał zarzuty. Wszystko zaczęło się w Wielkanoc, gdy auto, którym jechał, wylądowało w rowie pod Gnieznem (woj. wielkopolskie). Nikomu nic się nie stało, ale policjanci gwałtownie nabrali podejrzeń, iż kierowca jest nietrzeźwy. Choć odmówił badania alkomatem, trafił do szpitala, gdzie pobrano próbki krwi. Wyniki nie zostawiły żadnych wątpliwości.