Dziś (7 grudnia) doszło do kolejnego poważnie wyglądającego zdarzenia na drodze. Tym razem kierowca może mówić o dużym szczęściu. Jak informuje policja, 34-letniego kierowcę fiata poniosła wyobraźnia. Przez niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Przekonuje, iż opady śniegu, marznącego deszczu i niska temperatura powodują, iż nawierzchnia asfaltowa staje się dziś mokra, śliska i pokryta rozjeżdżonym śniegiem, pod którym może znajdować się lód, co w połączeniu z brawurą może być opłakane w skutkach.
- Przekonał się dziś o tym 34-letni kierujący fiatem. Po godzinie 9.00 w Winnicy na ul. Szkolnej wpadł w poślizg i zakończył swoją podróż uderzając w drzewo. Siła uderzenia była tak mocna, iż z auta wypadł silnik. Mężczyzna jechał sam, był trzeźwy. Został przewieziony do pułtuskiego szpitala, na szczęście okazało się, iż nie doznał poważnych obrażeń. Na kierowcę nałożono mandat karny w wysokości 500 zł – relacjonuje pułtuska komenda policji.
W czynności na miejscu zdarzenia zaangażowani byli funkcjonariusze policji, państwowej i oc
